Gmina

Aktualności

Gaz łupkowy u nas – co dalej?

Rozmiar czcionki:

Marathon OilNa początku maja spółka Marathon Oil ogłosiła, że wycofuje się z dalszych poszukiwań gazu łupkowego na terenie Polski. W wydanym przez biuro prasowe Marathon Oil Polska komunikacie, firma ta wyjaśnia, że po nieudanych próbach znalezienia pokładów węglowodorów, nadających się do komercyjnej eksploatacji i szczegółowej analizie i ocenie działalności poszukiwawczej na terenie Polski, zdecydowała się ona wycofać z naszego kraju.

W związku ze zobowiązaniami koncesyjnymi oraz troską o środowisko naturalne działalność w Polsce zakończy w przyszłym roku.

W Polsce Marathon Oil jest operatorem 11 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie gazu ziemnego ze złóż niekonwencjonalnych o łącznej powierzchni ok. 9,3 tys. km kw. Od września 2011 roku do stycznia 2013 roku firma wykonano 6 odwiertów poszukiwawczych. Prace prowadzone były na koncesjach Orzechów, Siedlce, Rypin, Kwidzyń, Brodnica (w Nowym Dworze Bratiańskim) raz Sokołów Podlaski. Marathon Oil na początku roku informował, że w koncernie zapadły już wstępne decyzje w sprawie przeprowadzenia w 2013 roku szczelinowania hydraulicznego na dwóch lub trzech odwiertach. Szczelinowanie odwiertu znajdujacego sie na terenie naszej Gminy, przynajmniej w pierwszym etapie, nie było przewidywane.

Oficjalnym powodem zaprzestania poszukiwań w Polsce były uwarunkowania geologiczne (gaz na głębokości 4,5 km podczas gdy w USA na 1,5 km oraz specyficzna budowa geologiczna), a także gęstsze zaludnienie niż gdzie indziej. Przypuszczalnie na taką decyzje miały także wpływ nie do końca doprecyzowane polskie prawo geologiczne oraz ustalone na dosyć wysokim poziomie opłaty za wydobycie. Niewykluczone jest też, że ogłoszenie o wycofaniu się Marathon Oil oraz drugiej spółki (Talizman Energy) z Polski jest formą nacisku na władze mającą na celu obniżenie tych opłat. Istnieje też możliwość zbycia przez Marathon Oil praw koncesyjnych innej jednostce, która kontynuowałaby rozpoczęte poszukiwania. Miejmy więc nadzieję, że marzenie o „gazowym eldorado" w naszej Gminie nie jest jeszcze sprawą do końca zamkniętą.

Share