Aktualności

Tydzień dla Ziemi – rzeka bez śmieci – Drwęca

Rozmiar czcionki:

Zgodnie z kilkuletnią tradycją, działacze z Sekcji Kajakarskiej Towarzystwa Miłośników Ziemi Lubawskiej zorganizowali wiosenne sprzątanie rzeki Drwęcy dnia 12 kwietnia 2015 roku.

Oto sprawozdanie z wydarzenia, sporządzone przez Pana Marka Połomskiego, komandora spływu.

 

 

O wsparcie naszych działań poprosiliśmy Urząd Gminy Nowe Miasto Lubawskie; Urząd Miasta Miasto Lubawskie; Starostwa Powiatowego w Nowym Mieście oraz Państwową Straży Rybacką z Posterunku w Nowym Mieście Lub. Ukazało się zaproszenie do udziału w ekologicznym spływie, koordynator Marek Połomski przygotował stosowne wnioski do władz samorządowych i po uzyskanie pozytywnych deklaracji, spływ zaplanowano i przygotowano na niedzielę 12 kwietnia 2015. Sporo osób zadeklarowało udział w spływie, lecz załamanie pogody które miało miejsce z soboty na niedzielę, trochę ostudziło zapał wodniaków. Chłodny niedzielny poranek, z przebłyskami słońca dawał nadzieję, że spływ powinien się udać.

 

Już kilka minut po 900 czekałem na parkingu przy ulicy Mickiewicza, na pierwszych chętnych. Stopniowo zgłaszają się pierwsi wodniacy, w tym czteroosobowa delegacja z Torunia.

Zebrała się całkiem pokaźna grupa 25 osób, którzy zechcieli poświęcić niedzielę na pracę społeczną. Sprawnie pakujemy sprzęt i wyruszamy w kierunku Rodzonego, gdzie mamy zaplanowany start. Na przystani u kolegi Andrzeja, czekają już strażnicy z PSR Oddziału Nowomiejskiego i strażnicy z Oddziału Lidzbarskiego Zarządzam zbiórkę uczestników, celem omówienia zasad bezpieczeństwa obowiązujących podczas spływu porządkowego. Kończymy zapisy uczestników na listę, która zamyka się na 27 pozycji.

Uczestnicy dzielą się na załogi, pobierają kajaki i wiosła oraz kamizelki asekuracyjne. Uczestnicy otrzymują worki do zbierania śmieci i rękawiczki ochronne. Okazuje się, że jest kilka osób, które będą pierwszy raz płynęły kajakiem, czeka ich chrzest – pasowanie na wodniaka, taki sympatyczny element tradycji wodniackiej. Robimy sobie pamiątkowe zdjęcie i przygotowujemy się do wyjścia na wodę. Rozpoczynamy zaplanowany spływ porządkowy, spory odcinek rzeki do sprzątania, prawie 19 kilometrów.

Niski stan rzeki oraz nasz kilkuletnie akcje wiosennego sprzątania rzek przynoszą efekty – śmieci mało, ale po chwili kolega Józek melduje wyłowienie kompletnego koła samochodowego. Silny wiatr momentami utrudnia slow, ale załogi sprawnie sobie radzą, nawet te mniej doświadczone. Strażnicy odbierają zapełnione worki na swoje łodzie patrolowe. Bez większych przygód dopływamy do ujścia Welu do Drwęcy. Postanawiamy zrobić krótką przerwę obok przenoski, przy młynie. Część załóg robi drobne zakupy w sklepie i po krótki odpoczynku ruszamy w dół rzeki.

Brzegi w obrębie zabudowań pozostawiają wiele do życzenia, gospodarze na podwórkach mają czysto, lecz śmieci lądują za płotem na nabrzeżu rzeki. Przydała by się jakaś akcja sprzątania brzegów rzek z lądu. Dopływamy do przystani kajakowej w Mszanowie, gdzie pozostawiamy swoje dotychczasowe zbiory – 24 worki różnych zebranych śmieci.

Ruszamy w dół rzeki, najwięcej śmieci na zatorach, ale dzięki dobrej współpracy zespołowej, sprawnie oczyszczamy zatory ze śmieci. Mijani po drodze wędkarze pozdrawiają kajakarzy, chwaląc nas za akcję, oczywiście oni zawsze zabierają swoje śmieci z łowiska, ciekawe kto w takim razie tak śmieci?

Zmęczeni, ale z uśmiechami, dopływamy do przystani kajakowej obok stadionu MOSiR gdzie kończymy spływ. Zebrane śmieci składamy w umówionym miejscu na przystani.

Dorobek tego odcinka to 32 worki wszelakich śmieci. Wyciągamy kajaki, porządkujemy kajaki i udajemy się w stronę ogniska. Czeka na nas ognisko i smaczne kiełbaski, które sponsorowało Starostwo Nowomiejskie. Uczestnicy spływu dzielą się swoimi wrażeniami i osiągnięciami.

Kolega Marek jako komandor spływu podziękował wszystkim uczestnikom za udział w szczytnej akcji, włożony w trud uprzątnięcia rzeki Drwęcy na tak dużym odcinku. Uczestniczy stwierdzili, że gdyby całe społeczeństwo przestrzegało ładu i czystości to nasze akcje byłyby symboliczne, nie byłoby co sprzątać. Być może efekt wprowadzonej niedawno ustawy śmieciowej daje również pozytywne efekty, że śmieci jest coraz mniej. Naczelnik Wydziału Środowiska Starostwa Nowomiejskiego Krzysztof Puwalski wręczył uczestnikom spływu drobne upominki, które sprawiły wiele radości. Dzięki współpracy z samorządami lokalnymi i Państwową Straż Rybacką, naszą akcję należy zaliczyć do udanych, ogółem zebrano około 76 dużych 120–to litrowych worków różnych odpadów – śmieci.

Władze samorządowe pozytywnie reagują na społeczne inicjatywy na rzecz środowiska naturalnego, przekazując worki i rękawiczki, oraz nieodpłatnie odbierając zebrane śmieci i przekazując je do utylizacji. Dziękujemy Samorządom za ten wkład.

Wielkie słowa podziękowania i uznania dla wszystkich uczestników spływu, którzy zechcieli poświęcić swój niedzielny odpoczynek, na pracą dla wspólnego dobra – popracować społecznie, na rzecz poprawy stanu środowiska naturalnego.