Gmina

Aktualności

Lipcowy Festyn w Tylicach

Rozmiar czcionki:

Tradycyjnie w drugą niedzielę lipca w Tylicach odbył się FESTYN LETNI organizowany przez Tylickie Stowarzyszenie Rozwoju i Radę Rodziców.

W organizację i przebieg czynnie włączyli się również nauczyciele i pracownicy Społecznej Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Tylicach.

Spotkanie rozpoczęła Msza Święta, po niej był czas na festynowe atrakcje. Głównym punktem wydarzenia był mecz kawalerów z żonatymi, który rozegrano już po raz XXII. W tym roku znaczne zwycięstwo, bo 12:6 odnieśli żonaci. Padła największa ilość bramek, bo aż 18. W piłkę siatkową zagrały również panny z mężatkami. Tu górą były mężatki, które w wygrały 3:1. Mecz piłki nożnej sędziował Arkadiusz Wierzbowski z Gwiździn, a siatkówki – tradycyjnie ks. Marek Lubieniecki, który wybrał i nagrodził najlepszą zawodniczkę turnieju – panią Magdę Wysocką.

Sportowo i plastycznie mogli spędzić czas również najmłodsi. Dla nich przygotowano gry i zabawy oraz malowanie twarzy. Spalone kalorie łatwo można było uzupełnić w kawiarence przygotowanej przez rodziców. Były smaczne ciasta, lody, gofry, zapiekanki, kiełbaski  z grilla.  Swoje umiejętności wokalne i taneczne zaprezentowali uczniowie tylickiej szkoły. Swój koncert dał również zespół SAMI SWOI. Umiejętności wokalne każdy mógł sprawdzić również  podczas karaoke. Zainteresowanie, nie tylko dzieci, wzbudziła prezentacja samochodu policyjnego i rozmowa z policjantami. Okazało się, że wszystkie dzieci chcą zostać policjantami. W godzinach wieczornych wystąpił TEATR OGNIA WENA, prowadzony przez panią Małgorzatę Gołdon. Goście mieli możliwość zakupu kwiatów, przejażdżki bryczką, wypróbowania swojego szczęścia w loterii fantowej, która cieszyła się dużym powodzeniem, ponieważ po jej zakończeniu rozlosowano aż 45 nagród głównych. Na koniec były tańce pod chmurką.

Chociaż chwilami padał deszcz, to nie wystraszył gości i wszyscy świetnie się bawili. Organizatorzy serdecznie dziękują gościom i licznym sponsorom, bez których impreza byłaby o wiele skromniejsza.

 

(Źródło: Ewa Wodara)

 

 

 

Share